Jay-Z, który gorąco wspierał prezydenta Obamę podczas kampanii prezydenckiej w 2008 roku, uważa, że społeczeństwo amerykańskie podejmuje zbyt pochopne decyzje.
– Sąd polega na ocenie tego, co ktoś po sobie zostawił. By osiągnąć sukces, o którym marzysz, musisz zaliczyć kilka wzlotów i upadków – powiedział raper stacji BBC. – Prezydent Obama otrzymał w spadku gospodarkę w fatalnym stanie, wojnę – generalnie okropny moment w historii USA. Chyba nie uważamy go za Boga, czyż nie? To zwykły człowiek. Potrzebuje czasu, by uporać się z tym.
Przypomnijmy, że 16 listopada ukaże się książka Jaya, „Decoded”.