fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Choć trudno w to uwierzyć, w ubiegłym roku minęło 20 lat od premiery „W związku z samotnością”, drugiej płyty grupy Łzy, która przyniosła gigantyczny hit „Agnieszka już dawno…”. Dziś z kolei na rynku pojawiła się kompilacja podsumowująca dotychczasową karierę byłej wokalistki Łez Anny Wyszkoni, na której obok znanych piosenek znalazło się kilka niespodzianek. Jedną z nich jest „Agnieszka ’21”, nowa wersja hitu sprzed dwóch dekad nagrana z udziałem Janusza Walczuka.
„Nieznośna lekkość hitu” jest podsumowaniem 25 lat muzycznej działalności Anny Wyszkoni. Ten album to sentymentalna podróż, pełna wrażliwości, pasji, miłości i spełnienia, ale także gorzkich doświadczeń życiowych i słabości, które zdarzają się każdemu. Ania zawsze była blisko fanów, którzy dzięki jej piosenkom uczestniczyli poniekąd w jej życiu – wokalistka tworzy dla ludzi śpiewając swoje historie, w których mogą oni odnaleźć także siebie samych. To powoduje, że każda kolejna płyta, trasa koncertowa czy piosenka, są zawsze ciepło przyjmowane przez publiczność.
– 25 lat minęło… nie mogę powiedzieć, że jak jeden dzień, na pewno nie. Był to czas piękny, kolorowy, ale też ciężki i ponury. Bilans jest jednak dodatni i to jest najważniejsze. W tym czasie wydarzyło się w moim życiu tak wiele, że mogłabym napisać książkę. Ale póki co, wolę te moje wspomnienia podsumować muzycznie, bo w tym czuje się najlepiej. Poza tym staram się żyć teraźniejszością i przyszłością. Bo wierzę, że przede mną jeszcze dużo dobrych i ważnych wyzwań. Cały czas tworzę nową muzykę i piszę nowe teksty. Lubię zmiany, co słychać w najnowszej piosence „Skrable”. Jest ona dla mnie pomostem pomiędzy tym, co było, a tym, co nadchodzi. Bo na nową, premierową płytę nie każę moim słuchaczom czekać zbyt długo – mówi Ania o swoim jubileuszowym albumie.