– Zastanawialiśmy się: czy robić materiał w trasie? Czy poczekać, aż skończą się koncerty, wziąć urlop i dopiero potem zabrać się do roboty? – ujawnił Perkins. – Ale cały czas rozmawiamy o muzyce, to ważne. Nagrywanie płyty to długi proces, więc jeśli już mamy się za to zabrać, chcemy mieć pewność, że każdy znajdzie czas na sesje nagraniowe. To nie takie łatwe.
Przypomnijmy, że ostatni krążek Jane`s Addiction, „The Great Escape Artist”, ukazał się w ubiegłym roku.