CGM

Jan Benedek komentuje rozstanie z T.Love: „Zerwanie współpracy za pomocą SMS-a nie wygląda profesjonalnie ani sympatycznie”

Koniec współpracy Jana Benedeka z T.Love

2025.10.11

opublikował:

Jan Benedek komentuje rozstanie z T.Love: „Zerwanie współpracy za pomocą SMS-a nie wygląda profesjonalnie ani sympatycznie”

fot. mat. pras.

Zespół T.Love oficjalnie ogłosił rozstanie z gitarzystą Janem Benedekiem. Oświadczenie, które pojawiło się w mediach społecznościowych grupy 6 października 2025 roku, zakończyło trzyletni etap wspólnej działalności muzyków. W komunikacie podziękowano Benedekowi za współpracę i udany powrót zespołu w składzie z albumu King, przypieczętowany premierą płyty Hau, hau! w 2022 roku.

Benedek o kulisach rozstania: „Nie pracujmy na gębę”

W rozmowie z Onet Muzyka Jan Benedek zdradził kulisy zakończenia współpracy z zespołem. Jak przyznaje, informację o rozstaniu otrzymał SMS-em trzy godziny po spotkaniu w studiu.

– W tak poważnym zespole nie możemy pracować „na gębę” – powiedział muzyk.

Gitarzysta podkreśla, że brak formalnych ustaleń dotyczących współpracy był jednym z powodów napięć. Mimo że zespół miał umowę z managementem, to kwestie długości kontraktu i zasad odejścia nie były jasno sprecyzowane.

– Zerwanie współpracy za pomocą wiadomości tekstowej nie wygląda ani profesjonalnie, ani sympatycznie – zaznaczył.

„Zespół przestał tworzyć razem” – Benedek o pracy w T.Love

Artysta przyznał również, że współpraca w ostatnich miesiącach różniła się od wcześniejszej.

– Dawniej siłą zespołu było to, że tworzyliśmy wspólnie: aranżowaliśmy, dyskutowaliśmy, odrzucaliśmy gorsze pomysły. Teraz tego zabrakło – powiedział Benedek.

Według niego działalność T.Love skupiła się głównie na koncertowaniu, a nie na twórczej pracy nad nowym materiałem.

O relacji z Muńkiem Staszczykiem: „Nie jest łatwo być taką gwiazdą”

Benedek nie ukrywa, że współpraca z liderem zespołu, Muńkiem Staszczykiem, była momentami trudna, ale pełna wzajemnego szacunku.

– Wszyscy byliśmy pełni podziwu, że po wylewie nadal ma ogromną wolę pracy. Ale takie gwiazdy mają to do siebie, że żyją w pewnej zamkniętej kuli własnego wyobrażenia – wyjaśnił gitarzysta.

Jak dodał, w zespole każdy ma silny charakter i tylko kompromisy pozwalają przetrwać w grupie tak długo.

Plany na przyszłość: „Czuję ulgę”

Po rozstaniu z T.Love gitarzysta przyznaje, że również czuje ulgę.

– To była trudna decyzja, ale mogę teraz poświęcić się pracy w studiu i komponowaniu – powiedział Benedek.

Muzyk ujawnił, że współpracuje z innymi artystami, m.in. z Patrycją Markowską, oraz tworzy nowy materiał z zespołem BNDK, który współtworzy ze swoim synem.

 

Czy Benedek wróci do T.Love? „To byłaby lekka perwersja”

Choć Muniek Staszczyk w rozmowie z mediami przyznał, że wciąż darzy Benedeka sympatią, gitarzysta studzi emocje.

– Deklaracje miłości w momencie, kiedy usuwa się moje zdjęcia z zapowiedzi koncertów, to lekka perwersja – powiedział.

Benedek zaznacza jednak, że nie ma żalu i woli patrzeć w przyszłość.

– Zrobiliśmy razem wiele dobrych rzeczy, ale nie chcę się grzebać w przeszłości – podsumował.