A jeśli ktoś nie zauważa, że toczenie beki z czyichś słabszych kilku minut dawno przekroczyło granicę dobrego smaku i żenady, to świadczy tylko o tym, że nie dorósł jeszcze do rapu, choć pewnie wydaje mu się inaczej 😉
...czyli historia pewnego freestyle'u znalazła swoją puentę ;)
2013.05.25
opublikował: Artur Rawicz
A jeśli ktoś nie zauważa, że toczenie beki z czyichś słabszych kilku minut dawno przekroczyło granicę dobrego smaku i żenady, to świadczy tylko o tym, że nie dorósł jeszcze do rapu, choć pewnie wydaje mu się inaczej 😉