fot. kadr z wideo
Sprawdź też: Czy koronawirus ma drugie dno? Paluch odpowiada słuchaczowi
Trudno znaleźć w Polsce rapera, który polaryzuje odbiorców bardziej niż Belmondo. Wini wskazuje go jako jednego z pięciu swoich ulubionych nawijaczy w kraju, Kaz Bałagane zarzuca kradzież patentów i korzystanie z ghostwritingu. Słuchacze albo bezgranicznie kochają Młodego G i bronią w każdej sytuacji, albo go nienawidzą i upatrują w nim pięty achillesowej rodzimej sceny.
Sam Belmondo choć ewidentnie trochę pogubiony życiowo i zdrowotnie, wydaje się mimo wszystko dobrze odnajdywać w swojej roli. Jeden ze słuchaczy zapytał go wprost o to, jak Młody G może „jechać całe życie na patencie debila i jeszcze robić z tego hajs”? Co na to były reprezentant Mobbyn? – To się nazywa „wyciąganie plusów z minusów” – odpowiedział artysta.