foto: mat. pras.
W TIDALU można już posłuchać nowego, zapowiedzianego raptem kilka dni temu albumu J.Cole’a. Artysta zdradził, że tytuł „KOD” można rozwinąć na trzy sposoby – „Kids on Drugs”, „King Overdose” oraz „Kill Our Demons”. – Resztę albumu pozostawiam do waszej interpretacji – napisał na Twitterze.
„KOD” jest następcą wydanego w 2016 roku „4 Your Eyez Only”. Cole zapowiadał, że na płycie pojawi się tylko jeden gość. Kim jest tajemniczy kiLL Edward, którego słyszymy w utworach „The Cut Off” i „FRIENDS”? Pierwszą odpowiedzią dla większości fanów był oczywiście Kendrick Lamar. Dwaj artyści uchodzący w dość powszechnej opinii za najważniejszych i najlepszych raperów swojej generacji współpracowali razem w przeszłości i według pojawiających się od czasu do czasu informacji wciąż pracują nad wspólnym albumem. Zdaniem dziennikarza muzycznego Andresa Tardio kiLL Edward to… po prostu J. Cole. Edward ma na koncie jeden opublikowany w streamingu utwór „Tidal Wave (just a little reference)”. Tardio stwierdził, że jego głos brzmi jak „zwolniony J. Cole”. Nie jest to oficjalna informacja, ale po przesłuchaniu nowych kawałków J. Cole’a trudno nie zgodzić się z sugestią dziennikarza.