fot. mat. pras.
We wrześniu na rynku pojawił się nowy album J Balvina zatytułowany „JOSE”. Jednym z promujących go singli był utwór „Perra”, w którym gwiazdor połączył siły z modelką i raperką Tokischą. Wideo towarzyszące utworowi wywołało duże kontrowersje i finalnie po licznych skargach zniknęło z sieci. Wśród osób oburzonych teledyskiem, w którym ciemnoskóre kobiety przedstawiono jako psy, które latynoski wokalista prowadzi na smyczy, znalazły się nawet jego matka oraz wiceprezydent Kolumbii Marta Lucía Ramírez, która otwarcie potępiła teledysk.
Sam J Balvin po kilku dniach od usunięcia teledysku zdecydował się na oficjalny komentarz. Wokalista i raper przeprosił za swój teledysk, zapewniając, że jego intencją nie było urażenie kogokolwiek.
– Przepraszam wszystkich, których uraziłem, zwłaszcza społeczność czarnoskórych osób. To co tam przedstawiono, to nie jest moje ja. Jestem za pełną tolerancją, miłością i otwartością. Pragnąłem także wesprzeć debiutujących artystów takich jak Tokischa, która aktywnie działa na rzecz swojej społeczności i wspiera swoich ludzi, będąc silną i niezależną kobietą – skomentował J Balvin, dodając, że usunął wideo pod wpływem negatywnych reakcji, ale widząc, że te nie ustają, postanowił odnieść się do sprawy, wyjaśniając ją w mediach społecznościowych.