Izzy Stradlin wyjaśnił, dlaczego nie ma go w Guns N’ Roses

Gitarzysta uciął spekulacje w rozmowie z "Wall Street Journal".


2018.05.28

opublikował:

Izzy Stradlin wyjaśnił, dlaczego nie ma go w Guns N’ Roses

foto: mat. pras.

Na początku roku manager Guns N’ Roses Alan Niven podzielił się z fanami zaskakującą opowieścią o kulisach niedoszłego powrotu Izzy’ego do składu. Niven przyznał, że były plany, by Izzy dołączył do Axla Rose’a, Slasha i Duffa McKagana, ale ostatecznie nie udało się ich zrealizować – Przyleciał na próbę dźwięku, a po próbie wyszedł, mówiąc, że nie chce mieć z tym nic wspólnego. To było w ubiegłym roku, gdzieś na środkowym-zachodzie, kiedy robiliśmy stadiony. Oczywiście gdyby wszystko poszło dobrze, wszyscy byliby zadowoleni i pojawiłaby się w nich odrobina braterstwa, na pewno zostałby z nimi. Coś musiało go jednak zdenerwować, bo wyszedł i nie pojawił się już ani na próbie, ani przy żadnej innej okazji. Myślę, że teraz jest prawdopodobnie lekko wkurzony – mówił w wywiadzie dla podcastu “Appetite for Disortion” Niven.

Stradlin ograniczył się wówczas do krótkiego komunikatu opublikowanego na Twitterze, przyznając, że na drodze stanęły pieniądze. – Nie chcieli dzielić się łupami po równo – pisał gitarzysta.

Teraz w rozmowie z „Wall Street Journal” Izzy wraca do tego tematu, potwierdzając wcześniejszą wersję, a jednocześnie chwaląc powrót Slasha i Duffa do składu. – Aktualna trasa Guns N’ Roses jest dla chłopaków wielkim sukcesem. Nie ma mnie tam, ponieważ nie porozumieliśmy się w czasie procesu negocjacyjnego. Takie jest życie. Czasem nie wszystko wychodzi tak, jak byśmy tego chcieli – skomentował.

Przypominamy, że po ubiegłorocznym koncercie w Gdańsku GN’R wrócą do Polski, by by 9 lipca wystąpić na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Polecane