Wokalista Bruce Dickinson uspokaja jednak, że wbrew tamtym oświadczeniom muzycy dalej będą razem nagrywać. Fanów powinna dodatkowo ucieszyć wieść, że ich kapela nie ma zamiaru iść na żadne kompromisy i flirtować z popularnymi artystami.
– Nie jesteśmy typem zespołu, który mówi: „nagrajmy krążek z Kanyem Westem”. Nie, to nie zainteresowałoby naszych wielbicieli – przyznał Dickinson.