Artysta wystąpi dziś na Torwarze.
Największy muzyczny romantyk naszych czasów w czerwcu gościć będzie w Polsce. Artysta w ramach „World Tour 2016” promuje swój najnowszy album „Mexico”, który ukazał się w październiku.. W ramach trasy koncertowej Julio Iglesias wystąpi dziś w stołecznej hali Torwar.
Od lat szczególne więzy łączą Julio Iglesiasa z muzyką meksykańską i kulturą tego kraju. „Mexico” jest hołdem złożonym meksykańskim twórcom, wykonawcom i kompozytorom. Artysta od dawna prezentuje podczas swoich niezliczonych tournee na całej kuli ziemskiej rdzenną muzykę Meksyku.
Od 47 lat koncertując przemierza ziemski glob wzdłuż i wszerz. Od Chile po Japonię, od Finlandii po Australię. Nie ma takiego zakątka świata, gdzie nie miałby swojej publiczności.
Swoim unikalnym, aksamitnym wokalem przytula do siebie miliony swoich fanów. Nie zabraknie, światowych hitów muzyki rozrywkowej, rytmów bolera, rumby i tanga , gorącego klimatu przyprawionego nutą latynoskiej ballady i tego aksamitnego wokalu artysty.
Julio Iglesias – kompozytor, autor tekstów, artysta obdarzony ogromnym talentem muzycznym i wielką charyzmą. Śpiewa w wielu językach: hiszpańskim, francuskim, włoskim, niemieckim, portugalskim, angielskim
O czym śpiewa? Przede wszystkim o życiu, a więc o miłości o jej blaskach i cieniach rozłożonych na palecie barw. Maluje nie tylko muzyką, maluje słowem. Wgłębiając się w teksty jego utworów dopiero czuje się Iglesiasa. Śpiewa zawsze w pierwszej osobie. Teksty przy bardzo oszczędnym aczkolwiek dobitnym geście dedykuje pojedynczemu odbiorcy – głównie kobiecie, tym większe emocje płyną ze sceny, a na widowni mocno pachnie erotyką. To taki jego pełen finezji zalotny flirt z publicznością.
Do chwili obecnej zdążył nagrać 80 albumów, ma na koncie ponad 300 milionów sprzedanych płyt w 14 językach. Zaśpiewał dla milionów widzów i słuchaczy na całym nieomal świecie.