foto: Artur Rawicz / mfk.com.pl
Trwa jubileuszowa trasa Illusion. W miniony weekend zespół wystąpił stołecznej Proximie, lubelskim klubie Graffiti oraz w bydgoskiej Estradzie. Podczas koncertu w Lublinie miał miejsce nieprzyjemny wypadek. Jeden z fanów grupy skoczył ze sceny z nadzieją, że zostanie złapany przez innych uczestników koncertu, ale przeliczył się i wylądował na podłodze. Lipa przerwał koncert w trakcie utworu „Wojtek” i zaniepokojony zapytał: – Żyje? Zawołajcie pogotowie. Dzwońcie po pogotowie.
Kiedy ktoś w tłumie zapytał lidera Illusion, po co pogotowie, artysta odpowiedział: – No po co? Bo się zamroczył, po to. Połóżcie go, nogi do góry. Podnieście go i nogi do góry. Facet po prostu żyje w starych czasach i myśli, że normalnie jest, że się go łapie, a nie puszcza na dół. Co wyście? Pojebało was, kurwa, czy co? Się łapie typa po prostu. Następnie artysta rozczarowany postawą publiczności odłożył gitarę, powiedział „na razie” i zszedł ze sceny. Poniżej znajdziecie dwa nagrania z dokumentujące incydent.