fot. kadr z wideo
Absolutnie nie sugerujemy, że Sławomir jest artystą jednego przeboju. Przeciwnie – w jego dotychczasowym dorobku znajduje się kilka bardzo popularnych piosenek, jak choćby „Megiera”, „Ty mała znów zarosłaś” czy „Ni mom hektara”. Żaden z tych utworów nie zbliżył się jednak pod względem oddziaływania na społeczeństwo do „Miłości w Zakopanem”. Wideo towarzyszące tej piosence wyświetlono dotychczas na YouTube ponad 230 mln razy, do tego dochodzi 10 mln streamów na Spotify. Hit napędził sprzedaż albumu – debiutancki krążek o przewrotnym tytule „Greatest Hits” znalazł dotychczas ponad 120 tysięcy nabywców.
Sam singiel przyniósł Sławomirowi 800 tysięcy pln zarobku. Taką informację podano wiosną, kiedy artyście przyznano poczwórną diamentową płytę za „Miłość w Zakopanem”. Teraz Super Express wylicza, ze 800 tysięcy ze sprzedaży singla to zaledwie nieduża część jego ogólnego zarobku. Według redakcji przebojowa piosenka mogła przynieść Sławomirowi nawet 3,8 mln pln, co w sumie pozwala mu spokojnie żyć przez kilkanaście, a nwet kilkadziesiąt lat.