Wygląda jednak na to, że na tym nagraniu współpraca Iommiego i Gillana się nie skończy.
– W kwietniu mam trochę wolnego czasu. Mam nadzieję, że wtedy się zobaczymy i coś wymyślimy – powiedział Gillan serwisowi BraveWords.com. – Czy starczy nam czasu na cały album? Tego nie wiem. Taki jest plan, a praca z Tonym przebiega bardzo szybko. To wyjątkowy gość.
Gillan i Iommi nagrywali już wspólnie przy okazji albumu Black Sabbath – „Born Again”. Dziennikarz BraveWords.com zapytał, czy istnieje szansa na reaktywację tamtego składu. – Nie, żadnemu z nas taka myśl nie przeszła przez głowę – przyznał Gillan.