„Poszedłem sobie wreszcie do kina na „Jesteś Bogiem”, i niestety nie chwycił mnie ten film jakoś. Każdy ma oczywiście prawo do swojej opinii, dla jednych to zajebisty, wzruszający film, jednak dla mnie nie było to nic więcej niż poprawnie opowiedziana historia, kilka scen nudnych, za długich, kilka faktycznie zabawnych, ale całość bez rozpierdolu. Nie wydaje mi się żeby to był film, po którego obejrzeniu ludzie, którzy nie są w temacie spojrzeli na całość naszej rapowej kultury w jakiś inny sposób, ten film świata nie zmieni, wpłynie tylko na grubość portfeli jego producentów, wydawców książek o Paktofonice i wydawców reedycji ich płyt. Oczywiście miły gest w stronę Magika, wiadomo, ale patrząc pod kątem całości a nie tylko sentymentu do jego muzyki, to jest to dla mnie zupełnie przeciętny film”.