fot. materiały prasowe
Chociaż do rozpoczęcia tegorocznego Kempu pozostał jeszcze niewiele ponad miesiąc, to organizatorzy czeskiego festiwalu wciąż raczą nas nowymi, naprawdę interesującymi ogłoszeniami. Wczoraj do składu imprezy dołączyli kolejni artyści z naszego kraju: krakowskie ekipy Patokalipsa / Hipocentrum, czerpiący mocno z oldschoolowych brzmień WCK oraz obdarzona niesamowitym głosem, wokalistka Rosalie.
Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, jeszcze dzisiaj Kemp odsłoni kolejne karty i tym razem będą to gracze zza Oceanu. W Hradec Kralove zagrają m.in. kalifornijskie składy Souls of Mischief i Strong Arm Steady, oraz reprezentujący Detroit Denmark Vessey. Śledząc ostatnie ruchy HHK można się domyślać, że to jeszcze nie koniec programowych niespodzianek na dziś.
Na kempowej scenie pojawią się jeszcze m.in. GZA, $uecideboy$, Hopsin, Chief Keef, Young M.A, Immortal Technique, Hilltop Hoods, Evidence, Joyner Lucas, The Beatnuts, Devin The Dude oraz tradycyjnie czołówka polskiej sceny – Kękę, Paluch, JWP/BC, Grubson & Liveband, Zipera czy Bonson z Laikike1, Soulpetem i KPSN.
Tegoroczna edycja festiwalu odbędzie się między 23 a 25 sierpnia, tradycyjnie w oddalonym o 50 kilometrów od polsko-czeskiej granicy Hradec Králové. Więcej informacji można znaleźć na www.hiphopkemp.pl.
Souls of Mischief
“This is how we chill from 93 ’til”! Chociaż historia Kempu nie sięga do początków istnienia tej legendarnej kalifornijskiej grupy, to przekaz z ich największego hitu można śmiało tagować na festiwalowych murach! Truskulowe podejście do techniki wraz z luźnym, laidbackowym flow jest tym, co idealnie zgrywa nam się z festiwalowym słońcem nad główną sceną. Pierwszy w historii koncert reprezentantów Hiero Crew z pewnością będzie jednym z najprzyjemniejszych momentów HHK 2018!
Strong Arm Steady
Kalifornijski underground początku XXI wieku był prawdziwą kopalnią rap diamentów, a ekipa Strong Arm Steady błyszczała w niej pełnym blaskiem! To oni jako jedni z pierwszych na zachodzie zaczęli dzielić się z fanami swoją muzyką w formie mixtape’ów, które rozchodziły się po całym wybrzeżu w mgnieniu oka. Ich uliczne skillsy idealnie kładły się na charakterystycznych, truschoolowych bitach i zyskiwały uznanie u całej gry. Doceniali ich zarówno fani jak i inni artyści, którzy chętnie dogrywali się do ich kawałków, z Talibem Kweli i Madlibem na czele. Tacy wyjadacze nie mogą się mylić!