
Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Tatuaże pozostają jedną z ulubionych form wyrażania siebie i ozdabiania swojego ciała. Często mówi się, że to nałóg i kiedy zrobi się pierwszą dziarę, kolejne są kwestią czasu. Hinol z Polskiej Wersji tatuował się już w przeszłości, ale tym razem zdecydował się na największy projekt w życiu. Raper oddał się do dyspozycji trójce artystów, którzy w ciągu trzech dni przyozdobili jego plecy imponującą, nawiązującą do klimatów fantasy grafiką, przedstawiającą wielkie drzewo, skały i chmury.
„Stary Hinol i mały Hinol”
Jeden z fanów słusznie dostrzegł dwie niewielkie postacie, w związku z czym zapytał Hinola, czy to Gandalf i Frodo. Wygląda jednak na to, że skojarzenie z „Władcą pierścieni” było chybione, ponieważ raper odparł, że to „stary Hinol i mały Hinol”.
„Nie no, ogólnie rzeźnia”
Jak artysta wspomina trzy dni spędzone na dziaraniu? Cóż – lekko nie było. – Nie bolało w ogóle. Polecam, to super pomysł. A okres gojenia to pff – pikuś. Tylko lamusy co szukają współczucia mówią, że jest inaczej – ironizuje raper, by po chwili już nieco poważniej dodać: – Nie no, ogólnie rzeźnia.
Wyświetl ten post na Instagramie