fot. mat. pras.
Kariera Harry’ego Stylesa ani myśli wyhamować. Artysta święci triumfy na scenie, znakomicie radzi sobie także jako aktor. Niestety, wygląda na to, że tę drugą aktywność Styles postanowił zastopować, przynajmniej na razie.
Jeszcze w tym roku na festiwalach w Wenecji i Toronto zadebiutują dwa filmy z udziałem Harry’ego – „Nie martw się, kochanie” i „My Policeman”. Wokalista miał się pojawić także w szykowanym na przyszły rok „Nosferatu”, ale odrzucił propozycję ze względu na brak czasu. Teraz w wywiadzie dla Rolling Stone’a Styles zadeklarował, że z racji na natłok zajęć „nie wyobraża sobie, by przez jakiś czas” był w stanie wystąpić w kolejnym filmie.
Jak długo potrwa aktorska przerwa byłego członka One Direction, tego na razie nie wiemy.
