fot. P. Tarasewicz
W lutym na rynku pojawiło się nowe wydawnictwo Hani Rani, ale to nie wszystko, co artystka szykuje na ten rok dla słuchaczy. Zimą nakładem Gondwana Records ukazała się płyta „On Giacometti” z muzyką z dokumentu poświęconego Alberto Giacomettiemu, jesienią ma się natomiast pojawić trzeci pełnoprawny solowy album artystki. Czym będzie się różnił od „Esji” i „Home”? Choć na szczegóły przyjdzie czas, to Hania już teraz zdradza Marcinowi Flintowi, że na nadchodzącym wydawnictwie będzie bardzo dużo śpiewać.
Zapraszamy do obejrzenia nowego odcinka Flintesencji, w którym artystka wyjaśnia, dlaczego publicznie występuje jako Hania Rani, a nie Hanna Raniszewska, mówi o niedawnym koncercie upamiętniającym 70. rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim, opowiada o pracy nad ścieżką dźwiękową do „Giacomettiego”, a także o różnicach w odczuwaniu jej muzyki między nią samą i a słuchaczami.