Jak zauważył informator brytyjskiego pisma „NME”, wśród publiczności na londyńskim koncercie GN`R dostrzec można było chłopaka, który nie miał na sobie żadnej koszulki pod kurtką. Jak się okazało, 18-letni James Revell spotkał się z żądaniem ekipy koncertowej Gunsów, aby zdjął swój t-shirt z wizerunkiem Slasha, byłego gitarzysty kapeli.
Revell żywi nadzieję, że zakaz ten był umotywowany wyłącznie troską o przebieg koncertu, który w każdej chwili mógłby być zakłócony kaprysami wokalisty Axla Rose`a.
– Wierzę, że chodziło tu tylko o Axla i jego problemy ze Slashem. Mam nadzieję, że organizatorzy po prostu obawiali się, że wokalista opuści scenę, gdy zobaczy taki t-shirt – powiedział chłopak.