fot. Alice Baxley / mat. pras.
Will Smith zaliczył kilka dni temu grubą wpadkę. Raper i aktor podziękował fanom za liczną obecność na jego europejskich występach. Problem w tym, że zrobił to krótkim koncertowym klipem, w którym część publiczności wygenerowano przy pomocy sztucznej inteligencji.
– Moją ulubioną częścią trasy jest oglądanie was wszystkich z bliska. Dziękuję, że mnie też zobaczyliście – zachwycał się Smith, choć ciężko wyczuć, czy zwracał się do prawdziwych słuchaczy, czy do tych wirtualnych.
Wpadka Willa rozbawiła nie tylko słuchaczy, ale także grupę Green Day. Na jej instagramowym profilu pojawiło się krótkie wideo z koncertu, na którym możemy zobaczyć fanów szalejących przy „Basket Case”. Nagraniu towarzyszy wymowny podpis: „Nie potrzebujemy AI, by pokazać nasz tłum”.
Wyświetl ten post na Instagramie