W wywiadzie dla „Classic Rock” wokalista Billie Joe Armstrong przyznał, że grupa podzieliła nagrany materiał na trzy osobne płyty, świadoma obecnej sytuacji na rynku: – Myślę, że w ten sposób dajemy jasny sygnał. Ludzie są uzależnienie od singli. Tworzenie albumów wydaje się dziś być przestarzałą formą sztuki. Tymczasem wszystkie nasze ulubione zespoły tworzyły wspaniałe, pełnoprawne longplaye.
Jeśli chodzi o sposób komponowania piosenek, Green Day nieustannie inspirują się starymi mistrzami. – Opieramy się na tradycji, komponujemy utwóry, melodie w taki sposób, w jaki robili to The Beatles, The Who, angielscy punk-rockowcy z lat 70., Ramones albo Bowie – powiedział Armstrong. – To taki rock`n`rollowy kolaż.
Przypomnijmy ostatni singiel Green Day – „Nuclear Family”: