foto: mat. pras.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w Gabinecie Figur Woskowych w Międzyzdrojach. Jeden z najstarszych eksponatów istniejącej od ponad 20 lat placówki – figura przedstawiająca Freddiego Mercury’ego – straciła głowę. Do próby kradzieży przedmiotu doszło w ubiegłym tygodniu. Na szczęście zuchwały mężczyzna pragnący wynieść głowę z muzeum, finalnie zostawił ją na terenie placówki.
– Owinął ją w białą koszulę ściągniętą z płotu Kargula i Pawlaka. Chciał ją wynieść „pod pachą” – relacjonuje w rozmowie z Polsatem News pracownica muzeum. – Zmierzał w kierunku wyjścia, ale gdy zobaczył, że stoją tam nasi pracownicy, zdezorientowany cofnął się i szukał miejsca, gdzie ukryć głowę – dodaje.
Sprawdź też: Kolejna czarnoskóra ofiara amerykańskich służb. Beyonce apeluje o pomoc
Polsat News informuje, że niedoszły złodziej ostatecznie porzucił lidera Queen za figurą Shreka. Miejsce ustalono po przejrzeniu nagrań z monitoringu. Choć cała sytuacja brzmi kuriozalnie, w rzeczywistości władzom Gabinetu Figur Woskowych na pewno nie było do śmiechu, ponieważ przygotowanie nowej głowy Freddiego wiązałoby się z wydatkiem rzędu kilku tysięcy euro.