Gimpson zdissował Krzysztofa Gonciarza. Youtuber nie przebiera w słowach

"Internetowy stalker, wmawia ludziom traumę, a sam jest borderlinem, co wali pod samarkę".


2024.08.20

opublikował:

Gimpson zdissował Krzysztofa Gonciarza. Youtuber nie przebiera w słowach

fot. kadr z wideo

Największa w dotychczasowej historii gala federacji Fame zbliża się wielkimi krokami. 31 sierpnia na PGE Narodowym w Warszawie odbędzie się Fame 22: Ultimate. Wśród zawodników, którzy zmierzą się w oktagonie znajdą się Gimper i Krzysztof Gonciarz. Ten pierwszy podkręca atmosferę przed walką, dissując oponenta kawałkiem „Bestie z Tokio”.

„Choć miałeś Patronite’a, milion na YouTube i okładki / I tak skończyłeś jako mem, i to niepopularny / Po jednym telefonie twoje nadzieje zgasły / Nie jesteś tym Krzysztofem, na którego lecą panny” – zaczyna swój atak Gimpson. Dalej wcale nie jest grzeczniej, bo Gimper nawija: „Internetowy stalker, wmawia ludziom traumę, a sam jest borderlinem, co wali pod samarkę / Ty zjebie, żeby grać w grę nie potrzebujesz kompa / W prawdziwym życiu grasz se w symulatorka Colta / Po co namawiasz laskę dragami do trójkąta? / Jak kończysz szybciej zawsze od Usaina Bolta”.

Gimper twierdzi, że to nagrana w pół godziny odpowiedź na diss opublikowany przez Gonciarza na Instagramie. Tyle że jego freestyle trudno nazwać dissem na Gimpera. Zresztą – przekonajcie się sami, poniżej prezentujemy także kawałek Gonciarza.

SPRAWDŹ TAKŻE: „Cały ten rap” będzie miał kolejne sezony – rozmawiamy z twórcami głośnego dokumentu o polskim rapie

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Krzysztof Gonciarz (@kgonciarz)

Polecane

Share This