foto: mat. pras.

Niemal dokładnie dwa lata temu informowaliśmy, że Gienek Loska miał wylew, po którym zapadł w śpiączkę. Dziś dotarły do nas tragiczne wiadomości – muzyk zmarł w wieku 45 lat. Laureat pierwszej edycji polskiego X-Factora zmarł wczoraj wieczorem. Informację o jego śmierci do publicznej wiadomości podało białoruskie Euroradio, wieści potwierdził także muzyk Gienek Loska Band Marcin Młynarczyk.

Gienek Loska doznał udaru mózgu w maju 2018. Artysta przebywał wówczas na Białorusi u swojej schorowanej matki. Informacje o jego stanie zdrowia dotarły do Polski z kilkumiesięcznym opóźnieniem.

– W momencie od zabrania do pierwszego szpitala, potem drugiego szpitala, nie postawiono żadnej sensownej diagnozy, co jest kluczowe przy okazji udaru. Przez pierwsze 6 godzin pompowano mu glukozę, ponieważ uznali, że pewnie ma śpiączkę cukrzycową. Dopiero po 11 godzinach trafił 200 km dalej do Baranowicz, tam mu udzielono pomocy, stwierdzono rozległy wylew – informowała jesienią 2018 jego partnerka Agnieszka Stawicka.