Co się dzieje? Twórcy YouTube wyszli z założenia, że w serwisie nigdy nie pojawi się film, który zostanie wyświetlony więcej niż 2 147 483 647 razy (tyle wynosi 32-bitowa liczba całkowita). I kiedy takowy się pojawił, serwis zaczął mieć problemy ze zliczeniem odtworzeń.
Aby otrzymać prawidłową ilość wyświetleń, należy podaną różnicę odjąć od liczby 4 294 967 294 (to maksymalna wartość 32-bitowej liczby naturalnej, czyli nie uwzględniającej liczb ujemnych).
Ciekawe, czy jakikolwiek polski film osiągnie kiedyś taką liczbę wyświetleń.