May przyznał, że ostateczny efekt może być zbliżony do hologramu rapera 2Paca, który pojawił się na kwietniowym festiwalu Coachella.
– Tak się nieszczęśliwie złożyło, że cała ta sprawa z hologramem 2Paca pojawiła się pierwsza, podczas gdy my pracowaliśmy nad naszą iluzją już od jakiegoś czasu – dodał.
Gitarzysta zaznaczył, że między złudzeniem optycznym, jakim ma być w musicalu Mercury, a hologramem zmarłego rapera nie należy stawiać znaku równości.
– Braliśmy pod uwagę wykorzystanie techniki hologramu, ale w sytuacji, gdy sztuka będzie wystawiana osiem razy w tygodniu, rozwiązanie to wydaje się niezbyt praktyczne – powiedział.
W musicalu należy się spodziewać gościnnego występu Roberta De Niro, który jest jednym z producentów show.