CGM

Florence Welch ujawnia inspiracje stojące za nowym albumem Florence + The Machine „Everybody Scream”

Nowy album ukaże się w Halloween

2025.08.23

opublikował:

Florence Welch ujawnia inspiracje stojące za nowym albumem Florence + The Machine „Everybody Scream”

Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

Florence + The Machine powracają z szóstym studyjnym albumem „Everybody Scream”, którego premiera zaplanowana jest na 31 października 2025 roku. Zespół zaprezentował już tytułowy utwór, a Florence Welch zdradziła kulisy jego powstania, m.in. współpracę z Markiem Bowenem z IDLES, Mitski oraz Aaronem Dessnerem z The National.

Moodboard: Swans kontra Adele

Florence ujawniła, że przy tworzeniu nowego materiału korzystała z playlisty, którą podzieliła się z Bowenem. Znalazł się na niej m.in. utwór Swans „It’s Coming It’s Real”, który stał się inspiracją dla mrocznego klimatu albumu. Welch podkreśliła, że zależało jej na połączeniu „mrocznego niepokoju Swans z monumentalnymi balladami Adele”.

„Szukaliśmy uczucia niepokoju, ale też piękna i jasności, jakie mają te wielkie refreny Adele” – powiedziała Welch w rozmowie z Apple Music.

Mitski i nowy kierunek twórczy

Ogromną rolę w powstaniu tytułowego utworu odegrała Mitski, którą Welch nazywa „jedną z ulubionych artystek wszech czasów”. To właśnie ona zasugerowała dodanie refrenu, który nadał piosence ostateczny kształt.

„Rozmawiałyśmy o intymności, jaką mamy ze sceną. Z tej rozmowy narodził się utwór” – wyznała Florence.

Eksperymentalny pop i inspiracje JADE

Florence przyznała, że przy pracy nad nowym albumem inspirowała się współczesną, eksperymentalną sceną pop. W studiu często sięgano po utwór „Angel Of My Dreams” zespołu JADE, który połączono z elementami glam rocka i dronowej dekonstrukcji dźwięku.

Osobiste doświadczenia i nowe tematy

Album powstał w cieniu trudnych doświadczeń artystki. Podczas trasy „Dance Fever” Florence musiała przejść ratującą życie operację. To wydarzenie, a także zainteresowanie mistycyzmem, horrorem ludowym, duchowością i pytaniami o granice ciała, mocno wpłynęły na teksty i klimat „Everybody Scream”.

Welch podkreśla, że to jej „najbardziej osobisty i najbardziej mitologiczny album”. Opowiada w nim o kobiecości, starzeniu się, partnerstwie, śmierci, ale także o ciągłym powrocie na scenę – mimo że każdy występ kosztuje ją coraz więcej energii.

Florence i Bowen – twórcza chemia

Choć pierwotnie planowali tylko jednorazową współpracę, Florence i Mark Bowen napisali razem połowę materiału na płytę. Artystka podkreśliła, że w muzyce gitarzysty IDLES odnalazła niezwykłą emocjonalność i intensywność:

„Płaczę przy piosenkach IDLES, naprawdę. Jest w nich tak wiele emocji i surowego piękna”.