Filipek: „Mówili, że będę nikim, aż w to uwierzyłem”

To już ostatni singiel przed premierą nowej płyty.


2024.01.02

opublikował:

Filipek: „Mówili, że będę nikim, aż w to uwierzyłem”

fot. mat. pras.

W miniony piątek na rynku miał się pojawić nowy album Filipka zatytułowany „Nadwrażliwość”. Niestety, na kilkadziesiąt godzin przed planowaną premierą artysta poinformował słuchaczy, że wydawnictwo zaliczy dwutygodniową obsuwę.

Do wszystkich, którzy zamówili płytę w preorderze – krążek wyruszy do Was od razu po wytłoczeniu, możliwe, że uda się to ogarnąć nawet szybciej. Z pozytywnych akcentów tejże sytuacji – udało się dorzucić do epki dwa numery, których obawiałem się, że nie skończę ze względu na czas, który nas gonił.

Koncert premierowy 20 stycznia jest nienaruszony. Wszystko zgodnie z planem. Możliwe, że dorzucimy pulę z 50/100 biletami przed koncertem. Wszystko zależy od tego, ilu preorderowiczów wybierze się na koncert. Będziemy informować. Po sylwestrze będę ogłaszał gości.

Dziękuję za każde zamówienie, preroderów poszło całkiem dużo, a wiadomo – dzisiaj nikt już nie kupuje fizyków. Wyświetlenia raz dobre raz ch***e, ale ja naprawdę jestem święcie przekonany, że ta płyta siądzie. Jeśli jesteś moim słuchaczem – napisał w stories na Instagramie raper.

Artysta obiecał wówczas, że przed 12 stycznia w sieci pojawi się jeszcze jeden utwór. O północy na platformy streamingowe trafił kawałek „Ciernie” nagrany wspólnie z NEL. Sam Filipek zapowiadał go jako „mega prawdziwy”. Posłuchajcie gorzkiego utworu zapowiadającego „Nadwrażliwość”.

Tagi


Polecane