Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Kizo dawno już nie ubiega się o miano „najprawdziwszego” rapera na świecie, Mezo po latach został w pewien sposób zweryfikowany i doceniony. Słuchacze publicznie nadal mają problem z większością jego repertuaru, ale doceniają talent i umiejętności, zwłaszcza na tle całej sceny.
Mimo wszystko porównanie Kizo z Mezem jest dość nieoczywiste, z czego Filipek doskonale zdaje sobie sprawę, ponieważ zanim w rozmowie z Winim zestawił ze sobą obu artystów, stwierdził: – Może to będzie ch***e, co powiem. Raper jednak płynnie przeszedł do rzeczy, oceniając: – Wiele kawałków Meza nie różni się za bardzo od niektórych kawałków Kiza. Są numery, które mi się podobają. Widziałbym Meza np. w kawałku „Nie mam zamiaru się smucić tylko zapłacić tym, co najlepsze”.
Goszcząc niedawno w Hejt Parku Filipek przyznał, że „nie mógłby pisać takich tekstów jak Kizo, bo byłoby mu wstyd”. Reprezentant chillwagonu wówczas nie zareagował, teraz też raczej się nie obrazi, więc pojedynku na Fame MMA z tego nie będzie.