fot. facebook.com
Fazi zadbał o to, by Alberto nie mógł się w spokoju przygotowywać do jutrzejszej walki z Kubańczykiem na Fame Friday Arena #1. Weteran rodzimej sceny od kilkunastu godzin publikuje kolejne stories, w których atakuje reprezentanta GM2L.
– Słyszałem, że Alberto mówi, że się mamy doedukować, bo się nie znamy na muzyce. Ty warszawiak, ty se zrób coś z tym ryjem j*b**ny łbie. Ty się znasz na muzyce? Chłopie, masz szczęście, że Warszawa nie jest taka jak 20 lat temu, bo by cię k***o zabili. Może faktycznie to czas, żeby ruszyć z tymi Albertami, Bratanami i tymi innymi. Przyjdźcie k***y do mnie do Poznania. Już! Śmiecie j*bane. (…) Warszawscy raperzy? A gdzie się urodziłeś jeden z drugim? W Warszawie? Czy gdzieś w dachu ze słomy? Jakbym was dorwał z młotkiem, to jesteście rozj***ni. Bierz tych śniadych warszawiaków i przyjeżdżajcie gangsterzy – zaproponował Fazi.
Alberto odniósł się do zaczepek dosadnym komentarzem na Instagramie. – Jak ty myślisz, że ktoś się będzie z tobą szarpał, to łeb jesteś. Produkujesz się w internecie jak jedenastolatek z takimi sprawami i w ten sposób udowadniasz, że jesteś kasztanem – napisał.
Tymczasem Fazi nie zamierza się poddać i zaprasza Alberto na „solówkę jak w XVIII w.”. – Dobra Albercik, to tak jak powiedziałem – jak chcesz wyjaśniać jakieś rzeczy a propos znajomości rapu, spotykamy się w lesie, bierzesz sobie jedną osobę, ja drugą, bez żadnych relacji, bez twoich śniadych paziów, jakichś innych ludzi. Możemy się spotkać między Warszawą a Poznaniem, np. w Kutnie gdzieś w lesie. Bierzemy sekundantów i robimy taką solówkę, jak się robiło w XVIII w. Idziemy na noże. Ty masz nóż, ja mam nóż i wyjaśniamy to między sobą w lesie. Jesteś c**ą czy przyjedziesz? – dopytuje.