– Miałem rozmowę z Rihanną, mam nadzieję, że rozumie, skąd pochodzę. Podaliśmy sobie dłonie. Z mojego punktu widzenia, a jest to moja ziemia i mam swoje zasady, było to nieodpowiednie. Nie podobał mi się jej stan negliżu. Nie żywię wobec niej i jej przyjaciół żadnej wrogości. Być może mogli zapoznać się z najwspanialszym Bogiem – cytuje Grahama BBC News.
Jak dowiedziała się stacja, Graham nie miał pojęcia, kim jest Rihanna, w momencie, gdy wyrażał zgodę na wykorzystanie swojego pola.