fot. P. Tarasewicz
Pod koniec ubiegłego roku Quebonafide opublikował singiel „Matcha Latte”, w którym zdissował Karty’ego. „Jeszcze wyhodowałem chwasty / Typ z mojej wytwórni tłukł kobiety jak ćwiartki / Palę się ze wstydu jak kalifornijskie laski / Dziś mu nie poświęcę nawet milimetra kartki” – nawijał raper, odnosząc się do zarzutów wysuwanych wobec Kartky’ego przez byłą partnerkę.
Były reprezentant QueQuality odniósł się do dissu, komentując: – Powiem tylko tyle – wers fajny, ale jak się razem zarabia pieniążki, to widocznie łatwiej się przymyka oko na pewne sprawy. A niektórzy lubią pieniążki, chociaż może to zbędna złośliwość, bo nigdy tam o to tak naprawdę (chyba) nie chodziło. Dwa: każdy swoje przeżył, wiele razy z siebie dumny nie byłem, ale bez przesady. Nigdy nie zostałem za nic skazany, a chętnie bym w sądzie potańczył, jakbym miał więcej czasu. I trzy, najważniejsze – warto wiedzieć, co się dzieje we własnym labelu, zanim zacznie wypowiadać się na inne tematy.
W ostatnich dniach na profilach Quebonafide i Romeo Elvisa pojawiły się wspólne zdjęcia, która można odczytywać jako zapowiedź współpracy. Teraz jeden z fanów przypomniał autorowi „ROMANTIC PSYCHO”, że na belgijski raper ma za sobą nieprzyjemny incydent na tle seksualnym. Artysta napadł w przymierzalni młodą kobietę i zaczął dobierać się do niej bez jej zgody.
Quebo nie przemilczał komentarza fana, odpowiadając na jego zarzut w następujący sposób:
– Znam jedną i drugą historię z pierwszej ręki. W odróżnieniu od większości komentujących 😉 – napisał krótko raper.
Romeo Elvis odniósł się do ubiegłorocznej sytuacji w jednym z ostatnich wywiadów, przyznając, że rozumie swój błąd i że wyciągnął wnioski z tego zdarzenia.