Fabijański sprzedał luksusowe zegarki i Porsche, które kupił za 700 tys. „Uważam, że to było idiotyczne”

"Robiłem irracjonalne rzeczy. Podejmowałem kretyńskie decyzje" - przyznaje Sebastian.


2024.09.03

opublikował:

Fabijański sprzedał luksusowe zegarki i Porsche, które kupił za 700 tys. „Uważam, że to było idiotyczne”

fot. P. Tarasewicz

Pod koniec ubiegłego roku media obiegły informacje o tym, że Sebastian Fabijański kupił sobie luksusowe Porsche Panamera warte wówczas ok. 700 tys. zł. Po niemal dwóch latach artysta przyznaje, że była to pokazówka związana z tym, w jakim stanie emocjonalnym znajdował się wówczas. Sebastian zdradza, że starał się za wszelką cenę pokazywać publicznie, że wszystko w jego życiu układa się znakomicie, podczas gdy w rzeczywistości było dokładnie odwrotnie.

SPRAWDŹ TAKŻE: Skolim zaatakowany na koncercie. Artysta został uderzony w twarz, kiedy był na scenie

Leciałem na oślep, bez instynktu samozachowawczego. Leki antydepresyjne i przeciwlękowe pozbawiły mnie trzeźwego spojrzenia. Robiłem irracjonalne rzeczy. Podejmowałem kretyńskie decyzje. Porsche już nie ma. Sprzedałem. Straciłem na tym samochodzie w cholerę pieniędzy. Uważam, że to było idiotyczne – mówi reporterce Wirtualnej Polski Sebastian.

Zapytany o to, czy zegarki marki Rolex podzieliły losy Porsche, rapujący aktor przyznaje, że tak. – Nie chcę tego. Zobaczyłem, w jakiej biedzie byłem, jaki byłem biedny w tym całym bogactwie paradoksalnie. To było tak śmieszne. Chciałem pokazywać całemu światu, że u mnie jest git. Porsche, zegarki, marki itd… bo było tak źle. Robiłem wszystko, by odwrócić uwagę. Zobaczyłem, że nie tędy droga – wspomina.

Artysta deklaruje, że dziś jest w kompletnie innym momencie życia, co objawia się m.in. tym, że jeździ zupełnie innego typu samochodem. – Dzisiaj mam Volvo XC90, rodzinny, duży. Nie rzucam się w oczy – puentuje.

Polecane

Share This