fot. P. Tarasewicz
2 września w krakowskiej Tauron Arenie odbędzie się gala Fame MMA 19. Jednym z planowanych pojedynków będzie starcie Sebastiana Fabijańskiego z Filipkiem. Panowie zmierzą się w formule K-1 w małych rękawicach. Obaj artyści będą mieli dużo do udowodnienia – Fabijański przegrał swoją jedyną jak dotąd walkę z Wac Toją, nazywając ją później „karykaturą”. Filipek jest już freakowym weteranem, ale na razie ma ujemny rekord i będzie się starał przełamać kiepską passę.
Mimo gorszych warunków fizycznych reprezentant QueQuality będzie wchodził do oktagonu jako faworyt. Nic dziwnego, mimo kiepskiego bilansu jest znacznie bardziej doświadczonym fighterem. To on też ma inicjatywę w przypadku internetowych zaczepek, które mają podkręcić hype przed walką.
– Ptaszki ćwierkają, że nie lubisz przyjmować ciosów na twarz. Szanuję Twoje aktorstwo i etykę pracy oraz przyszłe role. Pozwalam Ci wybrać. Wątroba albo low kicki – git? – zaczepił Sebastiana Filip.
Autor „Popiołu” odniósł się do komentarza Filipka, pisząc: – Ptaszki ćwierkają, bo od tego są. A brutalna prawda jest taka, że Ty o mnie nie wiesz nic. A ja o Tobie… wszystko. A odpowiadając na Twoje pytanie… Dawaj wątrobę, bo nie piję.