Fabijański jest rozczarowany krytyką jego wizerunku na Fame MMA

"Szczerość i niepodległość nazywa się teraz odklejeniem" - ocenia twórca.


2023.01.10

opublikował:

Fabijański jest rozczarowany krytyką jego wizerunku na Fame MMA

fot. P. Tarasewicz

Sebastian Fabijański uprzedzał, że na Fame MMA nie zobaczymy jego, ale jego alter ego. Finalnie artysta zaprezentował się jako Alterboy. – Jeśli nie macie nic przeciwko, to wpadnę z kumplem 🙂 Ma ksywę Alterboy i jest jak Billy Milligan – ma w sobie 24 osobowości. Zapewne co najmniej kilka z nich da poznać, ale nie chcę za niego nic obiecywać – zapowiadał w mediach społecznościowych przed pierwszą konferencją promującą galę.

Wizerunek twórcy nie wszystkim przypadł do gustu. Pisaliśmy już o tym, jak skomentowała go Maja Staśko. Krytyczne komentarze pojawiły się również na jego profilu. Zapytany podczas Q&A o to, dlaczego „jest taki odklejony”, Sebastian odparł:

Żyjemy w czasach, w których szczerość i chęć bycia wolnym i niepodległym nazywa się odklejeniem. Pozostaje chyba tylko przytakiwać. Ta zaraza jest zbyt głęboko rozsiana, żeby z nią walczyć.

Fabijański jest wyrazisty i naraża się przez to na hejt. Rapujący aktor podkreśla, że opinie na jego temat są na ogół związane z wyżywaniem się, a nie racjonalną krytyką jego poczynań.

Gdyby ta krytyka była konstruktywna i wynikająca z zasadnych argumentów, to bym się przejmował. Krytyka w moim kierunku jest zwykle kompletnie nietrafiona i niemająca nic wspólnego z prawdą na mój temat. Internetowy hejt to konwencja. To nie jest real. Ludzie w to wchodzą, bo to im daje poczucie władzy – ocenianie, sądzenie itd. To im potrzebne, żeby się podbudować i używają do tego np. mnie 🙂 – ocenił.

Polecane

Share This