fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Od ponad roku żyjemy w świecie pełnym nieznanych nam wcześniej ograniczeń i obostrzeń. Na całym świecie ludzie szczepią się przeciwko koronawirusowi, ale droga do normalności pozostaje daleka. Nie wszędzie restrykcje są tak poważne jak u nas, dlatego ci którzy mają taką możliwość, szukają wytchnienia w egzotycznych krajach. A ci, którzy chcieliby wyjechać, ale nie mogą, szukają go w swoich domach, tworząc sobie namiastkę egzotyki.
Ewa Farna rozbawiła wczoraj swoich fanów, publikując zdjęcia z domowej plaży, którą przygotował dla niej mąż – Martin Chrobot. Wokalistka zastała w swoim salonie rozłożony leżak i koc, które miały sprawić, że poczuje się jak w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
– Chciałabym już gdzieś wyjechać, jesteśmy cały rok zamknięci w domu, mam już tego dosyć. Wiesz, palmy, dzieciak w piachu na plaży, my drineczek w ręku – powiedziała do męża wokalistka.
– Ale nie możemy teraz odwiedzić nawet rodziny w kraju – takie obostrzenia są, a ty chcesz jechać gdzieś na drugi koniec świata – odparł Martin.
– Ale tutaj chyba i tak statystycznie najgorsza sytuacja, a wiesz, wszyscy na tym Instagramie się chwalą Dubajem czy Kanarami, też bym tak chciała kurde – nie odpuszczała wokalistka, więc Martin postanowił ją zaskoczyć.
– Idę umyć ręce, wracam, a tu taka sytuacja. Dubaju nie ma, ale cóż, doceniam chęć – śmieje się gwiazda.
Wyświetl ten post na Instagramie.