Od kilku dni Europejska Unia Nadawców spotyka się z coraz większą krytyką i spływającymi od widzów deklaracjami bojkotu przyszłorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. Wszystko przez decyzję organizatorów o dopuszczeniu do konkursu Izraela, który prowadzi otwarty konflikt zbrojny z Hamasem. Według niedawnego raportu Al Jazeery od 7 października w izraelskich atakach na Strefę Gazy zginęło co najmniej 10 812 Palestyńczyków. W Izraelu w tym samym czasie miało zginąć ponad 1400 osób.
W sieci pojawia się coraz więcej głosów przekonujących, że skoro po agresji Rosji na Ukrainę reprezentacja pierwszego z tych krajów została wykluczona z konkursu, to teraz Europejska Unia Nadawców powinna w ten sam sposób postąpić wobec Izraela, przypominając, że jego żołnierze zabijają palestyńskich cywilów, w tym dzieci.
„W 100% bojkotuję Eurowizję, ponieważ zdecydowali się włączyć Izrael i Azerbejdżan pomimo ich okrucieństw i zbrodni przeciwko ludzkości. Co za paskudna organizacja” – napisał jeden z internautów. Inny dodał: „Jeśli myślicie, że świat będzie patrzył, jak wybielacie ludobójstwo Palestyńczyków dokonane przez Izrael, to się mylicie”. Z każdą godziną podobnych wpisów przybywa, ponadto w sieci pojawiła się petycja wzywająca do wyrzucenia Izraela z Eurowizji.
Przypomnijmy, że przyszłoroczna edycja konkursu ma się odbyć w Szwecji.
