Organizatorzy Eurowizji ogłosili, że głosowanie w sprawie dopuszczenia Izraela do udziału w przyszłorocznym konkursie zostało odroczone. Decyzja Europejskiej Unii Nadawców (EBU) jest wynikiem „niedawnych wydarzeń na Bliskim Wschodzie”.
EBU przekłada głosowanie na grudzień
Pierwotnie głosowanie miało odbyć się w listopadzie podczas zdalnego spotkania. Teraz EBU planuje omówić udział Izraela w grudniu, na stacjonarnym posiedzeniu zarządu. Nie wiadomo jednak, czy wtedy również dojdzie do ostatecznego głosowania.
W oficjalnym komunikacie EBU poinformowało:
„W świetle ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie, zarząd EBU uznał, że konieczna jest otwarta, osobista dyskusja pomiędzy członkami Unii w sprawie udziału Izraela w Konkursie Piosenki Eurowizji 2026”.
Kolejne kraje zapowiadają bojkot Eurowizji 2026
Decyzja o ewentualnym dopuszczeniu Izraela do konkursu wywołała sprzeciw w wielu krajach. Hiszpania, Irlandia, Holandia i Słowenia zapowiedziały, że zbojkotują Eurowizję, jeśli Izrael zostanie dopuszczony do udziału.
Prezes hiszpańskiego nadawcy RTVE, José Pablo López, podkreślił:
„Nie możemy udawać, że Eurowizja jest apolityczna. W obliczu obecnych wydarzeń nie możemy odwracać wzroku. To, co dzieje się w Gazie, ma poważne konsekwencje moralne i humanitarne”.
Holenderski nadawca AvroTros potwierdził, że jego stanowisko nie zmieni się nawet w przypadku zawieszenia broni.
BBC i EBU: „Eurowizja nie jest o polityce”
Z kolei BBC, reprezentująca Wielką Brytanię, przypomina, że Eurowizja od początku miała jednoczyć kraje poprzez muzykę, a nie dzielić przez politykę.
Dyrektor konkursu Martin Green CBE zaznaczył, że EBU to stowarzyszenie nadawców publicznych, a nie rządów, i że każda decyzja zostanie podjęta po szerokich konsultacjach z uczestnikami.
Czy Izrael zostanie dopuszczony do Eurowizji 2026?
Izrael od lat wzbudza kontrowersje na Eurowizji. Mimo apeli o wykluczenie, w 2025 roku jego reprezentant Yuval Raphael zajął drugie miejsce. Z kolei ponad 70 byłych uczestników konkursu podpisało list otwarty, w którym domagają się zakazu udziału Izraela w kolejnych edycjach.
Niektórzy komentatorzy sugerują, że kompromisem mogłoby być wystąpienie Izraela pod neutralną flagą, podobnie jak w przypadku sportowców z krajów objętych sankcjami.