– W ciągu ostatnich lat – mówi Dionizy Piątkowski, dyrektor Ery Jazzu – zaprezentowaliśmy świąteczny recital Diany Krall, ,wystąpił , z programem „Winter Night” , gitarzysta Al Di Meola, wielkim echem odbiły się koncerty Detroit Gospel Singers, szczególny charakter miały koncerty New Orleans Joyful Gospel Singers oraz Golden Gospel Singers , ogólnopolska trasa koncertowa Freddie`go Cole`a oraz wieczór ballad jazzowej Dee Dee Bridgewater. Tym razem gwiazdą grudniowego koncertu jest wspaniały duet Friend & Fellow .Koncert w warszawskiej Filharmonii Narodowej (6 grudnia) ma szczególny charakter: zespół promować będzie nie tylko najnowszy album „Lady”, ale do rozległego repertuaru włączy także standardy rocka, muzyki rozrywkowej oraz – co jest już tradycją grudniowych koncertów Ery Jazzu – gospel, spiritual oraz kolędy i pastorałki.
Ciemnoskóra wokalista Constanze Friend określana często jako „śpiewająca Josephine Baker” jest dzisiaj atrakcją wielu prestiżowych estrad, choć najpewniej czuje się w kameralnych salach i klubach. W jej muzyce doszukać można się oczywistych odniesień do stylistyki Sarah Vaughn, Elli Fitzgerald oraz Cassandry Wilson. Wraz z wirtuozerskim gitarzystą Thomasem Fellowem tworzą niepowtarzalny nastrój i charakterystyczną stylistykę. Może właśnie dlatego artyści często zapraszani są do udziału w koncertach zarówno Ala Jarreau, Dee Dee Bridgewater,Marianne Faithful , jak i Simpy Red oraz funkowego jazzmana Maceo Parkera. Wielkim sukcesem był także wspólny festiwalowy koncert z Rayem Charlesem.
Nieczęsto się zdarza, by pierwszy album zwiastował początek wielkiej kariery, ale w przypadku duetu Friend `n` Fellow zrealizowany w 1995 roku album „Fairy Godmother” spowodował ogromne zainteresowanie europejskich mediów. Przygotowana trasa koncertowa obejmowała ponad sto koncertów w najważniejszych klubach Niemiec, Austrii, Francji, Szwajcarii. Zarówno krytycy, jak i publiczność zwracała uwagę nie tylko na wspaniały głos wokalistki ,ale także ( jak to określił francuski magazyn Jazz Hot) „spójne brzmienie zespołu, czyli one-man-band – gitarzysty Thomasa Fellowa”.
Nie bez przyczyny duet nawiązał więc współpracę z prestiżowa wytwórnią Ruf Records, która odtąd włączyła nagrania Friend `n `Fellow do swojego głównego katalogu. W kolejnym roku ukazał się album „Home”, który natychmiast stał się bestsellerem . W promocji albumu i trasy koncertowej w Europie i w USA wziął udział legendarny bluesman Luther Allison, co dla młodych artystów stanowiło najlepszą rekomendacje. Słynny bluesman uczestniczył w koncertach i został producentem kolejnego albumu „Purple Rose”. Płyta ta stała się przełomową w karierze zespołu. Zauroczenie bluesem, jazzem, gospel zaczęło ustępować miejsca także nagraniom i standardowym przebojom rocka a nawet muzyki rozrywkowej. Tak jak w przypadku innych grup wokalnych (np. The Manhattan Transfer) czy wokalistek jazzu (Dianna Krall, Dianne Reeves) coraz częściej w repertuarze duetu odnajdywały się jazzujące i swingujące interpretacje przebojów J.Hendrixa, Bono & U2, J.Feliciano. Doskonała wokalna interpretacja, wirtuozeria gitarzysty powodowały, że nagrania te nabierały całkowicie nowej formuły i stawały się jazzującymi standardami i przebojami duetu. Zmiany te ukazył album „Taxi” oraz sztandarowy w repertuarze album „Covered” , z przepięknymi interpretacjami np. „Light My Fire”, „I Still Haven`t Found What I`m looking For” czy „What a wonderful world”.
Sporym wydarzeniem był także – zarejestrowany w teatrze Mom Ami w niemieckim Weimarze – koncert wydany na DVD „Live”. Choć ukazał zaledwie fragment ogromnych możliwości interpretacyjnych i repertuarowych zespołu to stał się doskonałym pretekstem do licznych zaproszeń duetu na najważniejsze festiwale i estrady świata. Entuzjastycznie przyjęto recitale w Londynie, Paryżu, Nowym Jorku, Pekinie, Wiedniu, Zurichu i Lucernie oraz w słynnym Jazzrally Dusseldorf Festival , gdzie Friend `n` Fellow wystąpili wraz z Rayem Charlesem.
Kto choć raz widział ten duet podczas koncertu, wie, jak wciągające są ich perfekcyjnie zaaranżowane występy. Magiczny głos Constanze Friend i wirtuozerska gra na gitarze Thomasa Fellow to gwarancja wielkiego wydarzenie artystycznego. Najnowszy album „Lady” to muzyczny hołd złożony jednej z najwybitniejszych wokalistek – Ninie Simone. Duet wspaniale przygotował kilkanaście standardów legendarnej wokalistki: od klasycznej kompozycji Niny Simone „My Baby Just Cares For Me” po znane standardy, takie jak „Time”, „Strange Lady” czy „Secrets Moon”.
Koncert w Filharmonii Narodowej zbiega się z wieczorem św. Mikołaja i stanowi wspaniały prolog bożonarodzeniowych prezentów – rekomenduję galę D.Piątkowski – Już tradycyjnie, wraz z naszym strategicznym partnerem , Polską Telefonią Cyfrową, przygotowaliśmy wspaniały kalendarz na nowy, jazzowy 2010 .Tematem fotografii Katarzyny Rainka są nasi wybitni artyści, teraz podpatrzeni trochę zza kulisy. Taki backstage Ery Jazzu .
Więcej: www.jazz.pl
ERA JAZZU – FRIEND & FELLOW – Christmas Gala
6 grudnia 2009 – Warszawa – Filharmonia Narodowa