fot. Łukasz Pałka
Enter Shikari świętują premierę płyty nowym klipem. Tym razem zespół zdecydował się zilustrować tytułowy kawałek z „A Kiss For The Whole World x”. Grupa ma swój sposób na oświadczenia, a gdy ich nowy album zaczyna się słowami „Be embraced, billions”, od razu dowiadujemy się wiele o ambicjach zespołu, aby ten album poruszył ludzi. Trójka dotychczasowych singli grupy roznieciła uśpione iskry („(pls) set me on fire”), skonfrontowała się z tym, jak mierzymy wartość siebie („It Hurts”) i przyjrzała się pułapkom cyklicznych błędów („Bloodshot”). Podróżując po nowym albumie, spotykamy się z wezwaniami do rozkoszowania się mocą spontaniczności („Leap Into The Lightning”), zachęcani jesteśmy do eksploracji („Jailbreak”) i do rozważenia zmieniającej się natury tożsamości („giant pacific octopus”).
Dla Enter Shikari odmłodzenie, odporność i zmartwychwstanie były na porządku dziennym, ponieważ przedstawiali nowe piosenki ogromnej publiczności w Wielkiej Brytanii, Europie, Stanach Zjednoczonych i Japonii podczas serii koncertów rezydencyjnych tej wiosny. Tego lata zespół powraca i będzie można ich na żywo zobaczyć na Slam Dunk Festival, koncert ten będzie jedynym występem formacji na brytyjskim festiwalu w 2023 roku. Slam Dunk Festival odbywa się w Leeds i Hatfield odpowiednio 27 i 28 maja .
„A Kiss for the Whole World” to jak dotąd najbardziej żywy, bezpośredni i afirmujący życie album zespołu.
– Jestem bardzo podekscytowany, że mogę wypuścić tę bestię na wolność! To taki żywy album, koktajl emocji i nie mogę się doczekać, aż ludzie się w niego zagłębią. Sądząc po tym, jak utwory, które do tej pory graliśmy na żywo, się sprawdzają, myślę, że płyta naprawdę połączy ludzi – komentuje Rou Reynolds.
Od wydania ostatniego albumu Enter Shikari –“Nothing Is True & Everything Is Possible”, który wylądował na drugim miejscu brytyjskiej listy bestsellerów – minęły trzy lata i warto zastanowić się nad finałowym pytaniem, które ostatnio zespół zadał fanom: „Czy to nowy początek? A może zbliżamy się do końca”? Wydarzenia z początku lat dwudziestych przygasiły koncertowy ogień formacji i połączenie fanami. – W tym czasie czuliśmy się, jakbyśmy my sami, jako muzycy, doświadczali śmierci naszego zespołu – mówi Reynolds. Nie dziwi więc, że kluczem do rozpalenia zespołu był występ na żywo na Download Festival Pilot przed 10 000 fanów. Tam właśnie narodziło się zrozumienie, które definiowało siódmą płytę zespołu: – Po prostu nie zdawałem sobie sprawy, że ludzkie i fizyczne relacje z innymi ludźmi były tak kluczowe dla tego, jak piszę – komentuje. Enter Shikari to nie tylko cztery osoby – to setki tysięcy ludzi.
Wiosną 2022 roku zespół zaszył się w nadmorskim miasteczku Chichester, aby odbudować swoje studio i uchwycić swój nowy impet na płycie. Używając tylko energii słonecznej do nagrania albumu – co, jak tłumaczy Reynolds, miało na celu „przywrócenie poczucia naiwności”. Rou kontynuuje: – Wracamy do podstaw. Ten zespół – moi najlepsi przyjaciele – zebrali się na starej farmie, kilometry od każdego miejsca. Odcięci od sieci i gotowi na ponowne odkrycie siebie. Ten album jest zasilany przez Słońce, najpotężniejszy obiekt w naszym Układzie Słonecznym. I myślę, że możesz to stwierdzić. To zbiór piosenek, które reprezentują wybuchowe ponowne połączenie z tym, czym jest Enter Shikari. Początek naszego drugiego aktu.