– Nowe piosenki są potężniejsze, bardziej disneyowskie, kolorowe. Na poprzednim krążku początkowo chcieliśmy zrobić coś na kształt filmu. Ostatecznie jednak wyszliśmy z założenia, że dobra piosenka broni się sama i nic innego nie jest jej potrzebnego. Tym razem chcieliśmy nadać im hollywoodzki rozmach, by były większe i działały na wyobraźnię – powiedział Steele w rozmowie z NME.com.