fot. mat. pras.
Ellie Goulding prezentuje nowy singiel – „Slow Grenade” w duecie z Lauv. Utwór promuje nadchodzący album wokalistki, „Brightest Blue”, który ukaże się 17 lipca.
„Slow Grenade” to utwór z części „Brightest Blue” zatytułowanej „EG.0”. Lauv zyskał rozgłos za sprawą singla „The Other” w 2015 roku. Pracował z wieloma wykonawcami, a jego katalog liczy ponad 5 miliardów streamów, kilka odznaczeń platynowych oraz single w Top 10: „I Like Me Better” oraz „i’m so tired…” z Troye Sivanem.
„Slow Grenade” to dwa wielkie talenty w utworze, który na pewno zagości na najlepszych letnich playlistach. „Powoli wybucha granat, mój błąd – ale czemu tego nie powstrzymam?” – słyszymy w tekście.
Zarówno Ellie, jak i Lauv, aktywnie działają na rzecz organizacji wspierających osoby z problemami psychicznymi. W mediach często wypowiadają się na temat lęków oraz depresji. Goulding otwarcie porusza temat i wykorzystuje swoją popularność, by wspierać młodych ludzi i nakłaniać ich do proszenia o pomoc. W marcu 2020 wzięła udział w panelu AMP London organizowanym przez Annie Mac. Lauv założył Blue Boy Foundation, a o zdrowiu psychicznym opowiada też w swojej serii podcastów „Breaking Modern Loneliness”.
„Brightest Blue” będzie podzielone na dwie części: pierwsza, zatytułowana „Brightest Blue”, jest wyprodukowana przez Ellie Goulding i Joe Kearns. Druga nazywa się „EG.0”. Tracklista obu części znajduje się poniżej. Do obu odsłon albumu artystka zaangażowała takich twórców jak Tobias Jesso Jr., Starsmith, ILYA, serpentwithfeed, Patrick Wimberly z Chairlift czy Jim Eliot.
Sprawdź też: Rewolucja w twórczości Natalii Nykiel. Jej nowy singiel jest gigantyczną niespodzianką
Ellie Goulding tak opisuje zamysł pierwszej części „Brightest Blue”: – Opisuje moje słabości… Życie w złożonym świecie, gdzie związki wciąż determinują, czy jesteśmy szczęśliwi, a złamane serce może okazać się najbardziej bolesną rzeczą, bez względu na to, jak wielka jest twoja świadomość samego siebie. Piosenki z tej części płyty symbolizują też dorastanie i stawanie się kobietą.
„EG.0” to z kolei odważna, pewna siebie i nieustraszona Ellie. Na tej odsłonie płyty znajdują się wszystkie ostatnie duety artystki: – Często zdarza się, że piszę o swoich myślach i emocjach w taki sposób, by było to chwytliwe i do łatwego zapamiętania. Zawsze staram się używać swojego głosu w nieoczekiwany sposób oraz współpracować z artystami, którzy są najmniej oczywiści, bardzo ekscytujący i eklektyczni.
