Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Fani Eldoki czekają na jego zapowiadane od dawna wydawnictwo. Na początku tego roku raper sugerował, że warto mieć na niego oko w maju, ale krążka jak nie było, tak nie ma.
– Dwa razy napisałem materiał na album i dwa razy wyrzuciłem go do śmietnika. Lubię rzeczy aktualne, a nie wypuszczanie czegoś, co było. Nie czułem się na tyle mocny psychicznie, by mierzyć się z tym wszystkim. To był ciężki okres psychiczny – mówił w styczniu w radiowej Czwórce Leszek.
Artysta pracuje nad nową płytą z Ostrym. Jesienią panowie zagrają złożoną z dziesięciu koncertów trasę po Polsce. Niewykluczone, że podczas niej usłyszymy nowy materiał, a sama płyta pojawi się na rynku przed końcem roku. Póki co mogliśmy usłyszeć Eldo w nowym singlu Pezeta i Ajrona zatytułowanym „Wołanie”. Utwór zadebiutował wczoraj i spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem słuchaczy, co sprawiło warszawskiemu weteranowi dużą radość. Eldoka podziękował za odbiór, a przy okazji obiecał, że wkrótce usłyszymy jego materiał.
„To nie ostatnia moja zapisana kartka, która ujrzy światło dzienne”
– „Gdy emocje już opadną”. Można napisać kilka słów. Moja skrzynka jest zawalona followami, mailami, relacjami itd. To bardzo miłe, że pamiętacie o nas, emerytowanych rapsach, chociaż tu o tyle łatwiej, że Pezet jest nadal turbo gwiazdą. Niemniej recepcja „Wołania” zaskakuje. To nie numer do pobujania się przy piwku, a trafił. Czyli można? Nawet przed pięćdziesiątką;) w tym pełnym emocji roku to nie ostatnia moja zapisana kartka, która ujrzy światło dzienne – zapowiedział Eldo.