fot. mat. pras.
Po wydaniu klasycznego dziś „Gdzie jest Eis?” Eis nie poszedł za ciosem i nie nagrał drugiej płyty. Artysta tłumaczył, że wiedział, iż nie uda mu się przebić poziomem tamtego krążka, dlatego trudno było mu nagrać następcę, a potem zajął się innymi rzeczami i nie miał motywacji, by wracać do rapowania. Okazuje się, że Eis jest krytyczny nie tylko w stosunku do własnej twórczości, ale też ogólnie dla całej sceny. Raper opublikował dziś na Instagramie bardzo krótkie zestawienie największych hitów polskiego rapu w ostatnim 25-leciu. Artysta uwzględnił w nim jedynie dwa kawałki – na pierwszym miejscu umieścił „Benz-Dealera” w wersji Kinny’ego Zimmera i Quebonafide, a na drugim „Szamana” Palucha.
– Dziękuję za uwagę – spuentował Eis.