fot. mat. pras.
Od wielu miesięcy mówi się o szansach na powrót oryginalnego składu Van Halen. I choć kilka dni temu David Lee Roth rozczarował fanów, dementując krążące w mediach plotki, słuchacze grupy nadal wierzą, że zobaczą ją jeszcze na żywo, w dodatku w klasycznym składzie. Póki co wygląda jednak na to, że Van Halen nie wróci na scenę z powodu choroby swojego lidera Eddiego Van Halena.
TMZ.com podało, że muzyk przebywa obecnie w Niemczech, gdzie leczy nowotwór gardła, który udawało mu się ukrywać przed światem przez długie lata. Źródło serwisu podaje, że gitarzysta w przyczynie swojej choroby upatruje metalowej kostki do gitary.
– Eddie wierzy, że to przez metalową kostkę do gitary, której używał ponad 20 lat temu. Często brał ją do ust i sugeruje, że to właśnie przez to, mimo iż przy tym był zaciętym palaczem. Krótko po tym jak w 2000 roku zdiagnozowano u niego chorobę, lekarze usunęli mu 1/3 języka – czytamy na TMZ.
Według informatora serwisu muzyk lata na terapię do Niemiec od pięciu lat. TMZ podaje też, że mimo choroby Eddie jest w dobrej formie.
