Na ogół przyjmuje się, że przyczyną śmierci Eazy’ego E – założyciela legendarnego zespołu gangsta rap NWA – było AIDS. Raper zmarł w marcu 1995 roku, zdoławszy jeszcze w ostatnich dniach pogodzić się ze swoimi dawnymi kolegami, a później rywalami, Ice Cube’em i Dr. Dre.
Więcej na ten temat znajdziecie w naszym artykule o beefach .
Czy jednak rzeczywiście tak wyglądała prawdziwa śmierć Eazy’ego? Córka artysty, Ebie Wright, ma wątpliwości. Dlatego zorganizowała kampanię crowdfundingową i próbuje zebrać 250 tysięcy dolarów na pokrycie kosztów produkcji filmu „A Ruthless Scandal: No More Lies”. Jak sugeruje tytuł, dokument ma mieć charakter demaskatorski. Według zapewnień pomysłodawców w ten sposób dowiemy się prawdy o śmierci byłego członka NWA.
„Chcemy opowiedzieć o skandalu towarzyszącemu odejściu mojego ojca”, tłumaczy Ebie w rozmowie z „Rolling Stone”. „Ludzie nie mają pojęcia, przez co przeszliśmy. Wszyscy są przekonani, że odziedziczyliśmy po nim fortunę i wiedziemy wspaniałe życie. A to nieprawda. W rzeczywistości nasze życie jest naznaczone tragedią, o której trzeba wreszcie powiedzieć”.
Jeśli nie śmierć w wyniku choroby, to co? Jak to często bywa w przypadku przestępczych historii z hip-hopowej Kalifornii lat 90., wszystkie drogi prowadzą do Suge’a Knighta, biznesmena, szefa ważnej w tamtych czasach wytwórni Death Row Records. Swojego czasu syn Eazy’ego-E oskarżał Knighta o zlecenie zabójstwa jego ojca – prawdopodobnie dlatego, że Eazy był skonfliktowany z Dr. Dre, a także prowadził konkurencyjną wytwórnię Ruthless.
Na podobny trop naprowadzał zresztą sam biznesmen. W 2003 roku mówił w programie Jimmy’ego Kimmela:
„Technologia posunęła się do przodu, prawda? Gdybyś kogoś zwyczajnie zastrzelił, trafiłbyś do więzienia na długie lata. Tymczasem istnieją sposoby, by pobrać krew od osoby z AIDS i używając jej, „zabić” kogoś innego. To powolna śmierć. Przypadek Eazy’ego-E”.
Jeśli skłaniacie się ku wersji wydarzeń lansowanej przez dzieci Eazy’ego, możecie wesprzeć projekt TUTAJ.