Wczoraj informowaliśmy was o przedziwnym tatuażu, który sprawiła sobie Grimes. Nowa dziara pokrywa całe plecy ukochanej Elona Muska i wygląda trochę jak blizny po biczowaniu.
Jeden z amerykańskich serwisów napisał, że patrząc na nową dziarę Grimes, masz wrażenie, że jej tatuażysta musiał być pod wpływem mocnych środków. Jak tłumaczyła jednak wokalistka, każdy aspekt jej nowego tatuażu był w pełni zaplanowany. Z materiału video zamieszczonego w sieci przez Grimes rzeczywiście wynika, że tatuaż był szczegółowo zaprojektowany w programie komputerowym. Jak napisała artystka, jej tatuator stworzył wzór, który wysłał jej mailem. Potem Grimes stworzyła z jego projektu obraz 3D, dodała swoje kształty i tak powstał tatuaż, który został przeniesiony na jej plecy. Na filmie widzimy także sam proces wykonywania tatuażu.
Piosenkarka przyznała, że wykonanie tatuażu było bardzo bolesne. Jak sama określiła – za kilka tygodni, gdy rany się już zagoją, będzie miała na plecach „beautiful alien scars”.