fot. mat. pras.
Choć artyści niemal jednogłośnie krytykują Kanyego Westa za znajomość z Donaldem Trumpem (jedną z nielicznych broniących go osób jest Erykah Badu), on sam zdaje się nic sobie z tego nie robić. Tymczasem prezydent USA zaciera ręce, ponieważ dzięki dobrym stosunkom z Westem, dynamicznie zyskuje poparcie wśród czarnoskórych mężczyzn, którzy dotychczas widzieli w nim wroga. Podczas zjazdu Narodowego Towarzystwa Strzeleckiego USA Trump publicznie podziękował artyście z Chicago i pochwalił się nowymi danymi sondażowymi opublikowanymi przez agencję Reuters.
– Kanye West musi mieć w sobie jakąś moc, ponieważ w ciągu tygodnia z 11 procent doszliśmy do 22. Dziękuję, Kanye. Dziękuję. Nawet ankieterzy uważali, że te dane muszą być wynikiem jakiegoś błędu – mówił z satysfakcją prezydent Stanów.
West szykuje na najbliższe tygodnie solidną muzyczną ofensywę. 1 czerwca ma się ukazać jego nowy solowy album, tydzień później natomiast płyta nagrana w duecie z Kid Cudim.