fot. mat. pras.
Wczorajszy diss Kendricka Lamara zmotywował Drake’a do działania. Kanadyjczyk odpowiedział w nocy numerem „Family Matters”, w którym odnosił się do „Euphorii” oraz „6:16 in LA”.
Najważniejszym ciosem wyprowadzonym przez Kendricka było kwestionowanie tego, że Drake jest dobrym ojcem. Drizzy odnosi się do tego, nawijając: “You mentioned my seed, now deal with his dad/I gotta go bad, I gotta go bad”. Raper znalazł również miejsce, by ponownie zaatakować Metro Boomina, Future’a i Ricka Rossa, a także odnieść się do zamieszania wokół dissu „Taylor Made Freestyle”, który musiał usunąć z mediów społecznościowych, by uniknąć pozwu od spadkobierców 2Paca.
Wspominaliśmy wczoraj, że sześciominutowy diss „Euphoria” pierwotnie był podobno trzy razy dłuższy, więc K-dot miał sporo linijek wymierzonych w Drake’a. Trudno się więc dziwić, że już po godzinie od wypuszczenia „Family Mathers”, Lamar odbił piłeczkę kawałkiem „Meet The Grahams”, w którym zwraca się do syna Drake’a i do matki rapera.
„Dear Adonis, I’m sorry that that man is your father, let me be honest / It takes a man to be a man, your dad is not responsive / I look at him and wish your grandpa woulda wore a condom / I’m sorry that you gotta grow up and then stand behind him” – nawija K-dot.
Jest grubo w tym beefie, trzeba to przyznać.